...bardzo dobrą oceną Lunki na XXIV KRAJOWEJ WYSTAWIE PSÓW RASOWYCH w Koszalinie. Więcej napiszę później i wrzucę udane foty, bo dopiero o 23.30 skończyłam robić wczorajsze ankiety. A przecież, od rana byliśmy na wystawie. Ze zmęczenia padam z nóg, ale było warto. Teraz muszę wyspać się, a rano spakować i jechać do Białegostoku. Potem Woodstock, po którym mam w planach obóz żeglarski na Mazurach. A potem coś tajemniczego, byle 250 kilometrów od Słupska, taki wymóg programu unijnego. Póki co, nie mogę zdradzić więcej.
Jest po 1-ej, a ja nie śpię. A wszystko przez Stachurę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz